Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2019

Doże historie na wesoło...:)

Obraz
Spaceruję z Tomikiem, który zawsze był raczej chudziakiem, mając 94 cm w kłębie ważył 73- 74 kg . Naprzeciwko nas idzie facet, na oko 100 kg żywej wagi. Spojrzał na Tomika i mówi: – Ten to musi zeżreć. Spojrzałam na niego i odpowiadam pytaniem: – A ile pan waży? On: – No będzie ze 110. Ja: – A ten waży tylko 73, to mniej żre niż pan…

Doże historie na wesoło... :)

Obraz
Idę chodnikiem prowadząc Filipa na smyczy. Naprzeciwko idzie kobieta około czterdziestki. Widząc jej minę schodzę na trawnik, ale ona mimo to nie wytrzymuje i pyta: – On mnie nie zje? Ja: – Niech się pani nie boi. On nie lubi ludzkiego mięsa, woli cielęcinę.

Doże historie na wesoło...:)

Obraz
Przyjechał fachowiec do zepsutej lodówki. Zobaczył moje trzy dogi – Alisię, Filipa i Tomka i zbladł. Stanął w drzwiach, zaparł się i nie chciał wejść. Zabrałam psy. Wszedł, ale co jakiś czas oglądał się na drzwi do pokoju, gdzie zamknęłam psy. W końcu spytał: – A pani się nie boi, że panią zjedzą? – Wie pan, boję się – odpowiedziałam – ale karmię je trzy razy dziennie, to mam nadzieję, że mnie nie ruszą. – Boże – jęknął naprawiacz – to jak pani może z nimi żyć…