Szkolenie interwencyjno-adopcyjne 4-5 sierpnia Wasilków





W dniach 4 i 5 sierpnia uczestniczyłam jako wolontariusz Dożej Skarbonki na szkoleniu w Wasilkowie. Było to szkolenie dla wolontariuszy i osób, które pomagają zwierzętom. W szkoleniu uczestniczyły też inne wolontariuszki Iza Malinowska i Aneta Kułak. Na szkoleniu była także prezes i założycielka naszego stowarzyszenia Alla Chrzanowska. Choć podróż była długa i trochę męcząca warto było pojechać. Omawialiśmy aspekty prawne, procedury, zasady i sposoby przeprowadzania interwencji, adopcje, potrzebną dokumentację i jeszcze wiele innych nurtujących nas spraw i pojawiających się problemów. W szkoleniu brało udział ok 50 osób z całej Polski. Fajnie było się znaleźć w grupie ludzi podobnie jak ja zakręconych pomagających tym, które skrzywdzili inni ludzie. Najwięcej tematów poruszanych dotyczyło psów, ale o innych zwierzętach też była mowa. Nawet jedna ze scenek jakie musieliśmy przygotować pracując w grupach dotyczyła raków. Grupie w której byłam z Anetką przydało zadanie interwencji u Pana który z chartem poluje na gołębie. Nic lepszego nie mogło nam przypaść, bo Anetka, która pomaga też w schronisku w Sonieczkowie ma olbrzymią wiedzę i doświadczenie w takich trudnych sytuacjach, a mnie przydała się wiedza o chartach i mieszańcach chartów. Kiedyś miałam charty polskie i wiem, że potrzebne jest na nie zezwolenie. Musiałam wtedy zapoznać się ustawą o prawie łowieckim i wiem jakie sankcje grożą za nielegalne polowanie. Połączenie tej wiedzy ze znajomością ustawy i ochronie zwierząt i niektórymi zapisami kodeksu cywilnego było strzałem w dziesiątkę. Gdyby taka interwencja przypadła nam w udziale w rzeczywistości poradziłybyśmy sobie z nią doskonale. Prowadzący Leszek Kois z Chaty Leona i Aleksandra Waliczek ze Stowarzyszenia Boksery Niczyje bardzo fajnie wprowadzili nas w arkana prawa i dzielili się swoim własnym doświadczeniem. Kilka godzin mijało jak jedna chwila, było mnóstwo pytań nawet po szkoleniu, wymienialiśmy się własnymi doświadczeniami. Atmosfera bardzo sympatyczna. Nawiązałyśmy mnóstwo cennych znajomości i kontaktów, śmiało mogę powiedzieć, że nie ma już krańca Polski, gdzie nie znalazłybyśmy kogoś do pomocy jeśli trzeba będzie przeprowadzić np wizytę przed adopcyjną, a akurat nie mamy w pobliżu wolontariusza. Obecność na sali ludzi różnych zawodów też bardzo pomagała, a byli z nami także prawnicy. Organizatorem szkolenia były Stowarzyszenia SOS HUSKY i DOŻA SKARBONKA. Greta Rogoz i Alla Chrzanowska pełniły rolę organizatorów. Nawiązały współpracę z prowadzącymi, zadbały o salę oraz o zaplecze socjalne czyli kawę, herbatę, wodę, owoce, ciastka. 







Każdy uczestnik szkolenia otrzymał 2 certyfikaty, bo każdy dzień szkolenia miał inny zakres tematyczny. Pierwszy dzień poświęcony był głównie interwencjom i dobrostanowi zwierząt, drugi adopcjom i procedurom adopcyjnym. Wolontariusze Dozej Skarbonki sami ponosili koszty udziału w szkoleniu czyli opłaty za salę, koszt dojazdu, wynajęcia pokoju i posiłków. Wróciłam zmęczona bo tak intensywnie spędzonych dniach, ale bardzo zadowolona, a zdobyta przeze mnie wiedza jest bezcenna. Z niecierpliwością czekamy na kolejne szkolenia, które Greta obiecała, że zorganizuje.




Danuta Plewka












Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Za co kochamy dogi....