Adopcja i co dalej cz.3.....





Podróż z dogiem




Zrobiło się ciepło i czas sprzyja różnym krótszym albo dłuższym wypadom i wyjazdom. Niedługo większość będzie miała długo wyczekiwane urlopy i trzeba je tak planować, żeby móc zabrać ze sobą psa albo zapewnić mu właściwą opiekę na czas Waszej nieobecności. 
 Pies mający nawet najlepszą opiekę i tak będzie za Wami tęsknił, więc zapada decyzja urlopy spędzacie razem. Zanim zdecydujesz się na wspólny wyjazd trzeba się do niego przygotować. 
 Po pierwsze wybrać takie miejsce, gdzie spokojnie można wypoczywać z psem i dodatkowo mieć pewność, że także z dogiem, bo są hotele, pensjonaty, domy wczasowe, ośrodki, które zastrzegają sobie, możliwość pobytu tylko z małym psem. Żeby nie spotkało Was rozczarowanie lepiej się upewnij. 
 Po drugie, czy za psa wnosisz dodatkową odpłatność i jaką? 
 Wreszcie po trzecie jak będzie podróżować i dokąd? 
 Najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie własnego samochodu, który przed dłuższą podróżą trzeba przygotować. Jadąc z dogiem warto mieć większy samochód.


 Dog zmieści się w każdym, ale zajmie całe tylne siedzenie i albo część domowników się nie zmieści, albo będzie za mało miejsca na bagaż. 
Pakując się na wyjazd musisz uwzględnić także bagaż psa, jakiś kocyk, posłanie, ulubione zabawki, minimum 2 komplety obroży i smyczy, nie dlatego, że pies lubi się przebierać, ale na wszelki wypadek żeby mieć awaryjną. Warto zabrać kantar lub kaganiec, ponieważ są miejsca publiczne, gdzie będą tego wymagali. Obowiązkowo trzeba zabrać książeczkę zdrowia psa z aktualnymi szczepieniami, miski, wodę, karmę. Psi bagaż to spory ekwipunek. I jeszcze bardzo ważne, pies musi mieć adresówkę lub swoje imię i telefon do Ciebie wyszyte na obroży czy szelkach. Jeśli masz zamiar jechać pociągiem, autobusem, samolotem musisz najpierw sprawdzić jakie wymagania są u danego przewoźnika. 







 W samochodzie warto mieć kratkę zabezpieczającą, albo choć smycz którą przypniesz psa do pasów. Przed wyjazdem za granicę musisz poznać przepisy jakie obowiązują na ternie danego kraju, bo sama książeczka może nie wystarczyć. Trzeba psu wyrobić paszport, być może mieć ze sobą dodatkowe świadectwo zdrowia psa. Upewnij się czy pies powinien mieć chip, jakie szczepienia są wymagane, jak można przewozić psa zgodnie z przepisami (może wymagany będzie specjalny kontener) no i czy obowiązuje kwarantanna? Wszystkie formalności załatwione więc w drogę, ale......No właśnie jest ale. Z psem najlepiej zacząć podróż rano, jak jeszcze nie jadł, jeśli jadł to trzeba odczekać minimum 2 godziny. Musisz zaplanować postoje, a jadąc pociągiem sprawdzić, czy podczas jazdy pociąg zatrzymuje się gdzieś dłużej. W czasie przerwy wyprowadzasz psa na krótki spacer, dajesz mu pić. Są psy które jazdę mają we krwi i mogłyby mieszkać w samochodzie, ale są też takie, które się boją lub mają chorobę lokomocyjną. Każdego psa trzeba przygotować do podróży zaczynając od krótkich wyjazdów. Nie wolno absolutnie psa zostawiać samego w zamkniętym samochodzie w czasie upału, po to żeby pójść na obiad lub na zakupy. Zakupy odpuszczasz wtedy, albo robisz je w takim miejscu gdzie możesz zabrać psa, podobnie z restauracją. Pozostawienie psa w samochodzie jest dla niego śmiertelnym zagrożeniem. Psom, które mają chorobę lokomocyjną lub nie są w stanie opanować lęku można podać specjalne preparaty zawsze po uzgodnieniu z lekarzem weterynarii. Warto taki preparat podać dużo wcześniej w domu na próbę, żeby wiedzieć jak pies na niego reaguje i nie mieć sensacji w podróży. Absolutnie nie można dopuszczać do tego, ze pies wystawia całą głowę przez okno w czasie jazdy, jest to dla niego bardzo niebezpiecznie, więc jeśli uchylasz szybę, to tak, żeby pies nie mógł wystawić głowy. Do jazdy innym środkiem lokomocji np. pociągiem też warto psa przygotować, bo jeśli się zaprze przed wejściem i nie będzie chciał wsiąść to trudno najwyżej nie pojedziecie, ale jak się zaprze i nie będzie chciał wysiąść to masz problem, bo malutkiego pieska wyniesiesz, ale doga....wątpliwe, a może nie znaleźć nikt do pomocy i będziecie jechali dalej aż odstawią Was na bocznicę. 
 Wyjeżdżając z psem do miejscowości wypoczynkowej musisz przyzwyczaić go do ludzi, jeśli nie spotyka ich zbyt wielu, ruchu ulicznego, chodzenia po schodach, mostkach, wiaduktach, czasem też do jazdy windą. Pies musi umieć zachować się w restauracji i ewentualnie pozostawiony sam w pokoju, no chyba że będzie z Tobą całe 24 godziny codziennie. Masz wszystko przygotowane dojechaliście na miejsce. Nigdy nie wolno dawać psu jeść zaraz po podróży musi odpocząć, nawet jak długo nie jadł nic mu nie będzie, w przeciwnym razie w najlepszym wypadku u doga może się to skończyć sensacjami żołądkowymi, a czasem gorzej. Jeśli nie ma pewności, że na miejscu kupisz karmę jaką zawsze jadł zabierasz ją ze sobą. Z suchą i mokrą karmą gotową nie ma problemu, ale jak musisz zabrać np. mięso konieczna jest lodówka turystyczna. Upewnij się jaka woda jest w kranie, bo możliwe, że dla psa trzeba będzie kupić wodę do picia. Ze względu na spokój własny i swojego psa wybrałeś domek letniskowy znajdujący się na pięknym ogrodzonym terenie. Jednak niech to nie uśpi Twojej czujności, zanim psa spuścisz wolno ze smyczy upewnij się, czy ten teren jest na pewno bezpieczny. 
 Dogi są bardzo delikatne, warto znaleźć informację o najbliższej, a najlepiej całodobowej lecznicy. Spacerując z dogiem trzeba mieć zawsze ze sobą kilka ściereczek, żeby nie znaczył śliną wszystkich mijanych Was wczasowiczów. Musisz wziąć pod uwagę także warunki pogodowe i klimatyczne, dogi nie lubią zimna, ale są także mało odporne na upały, więc raczej, nie poleżysz długo na plaży w pełnym słońcu, bo pies może dostać udaru. Uffff..... dużo tego, może zniechęcać, ale nic nie sprawi Wam większej radości niż wspólne spacery po plaży, wspólna kąpiel czy długie wędrówki, a radość i szczęście wymalowane na psim pycholu, bo wreszcie masz dla niego czas bez limitu zrekompensuje wszystkie trudności. Z takiego wyjazdu wrócicie wszyscy szczęśliwi, odprężeni i stwierdzicie że to były najlepsze wakacje w Waszym życiu. Życzę Wam wielu wspólnych fantastycznych urlopów nieważne czy w kurorcie, czy na Lazurowym Wybrzeży, czy nad jeziorem, nad morzem, w górach, na działce, ważne, że spędzone będą spędzone razem.




D.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tańcząca z dogami.Odcinek 2

Gaja - szuka domu, który ją będzie kochać bezgranicznie