Doże opowieści cz.3

Rozmowa





Przyjechała do mnie dawno niewidziana przyjaciółka Hania z Wrocławia. Nie ma nic wspólnego z psami, oprócz tego, że ogólnie lubi zwierzęta i wie, że mam fioła na punkcie dogów. Usiadłyśmy wygodnie w fotelach, żeby porozmawiać. Hania spytała:
– No co u was?
I ja przez bite 2 godziny opowiadałam o swoich psach. W końcu po minie Hani poznałam, że chyba przesadzam, więc obiecałam:
– No ale już dosyć o moich psach, obiecuję, że nie będę już o nich mówić. Co u ciebie?
– A wiesz – odpowiedziała Hania – zauważyłam, że z biegiem lat zmieniają mi się upodobania kulinarne…
– No zobacz, to zupełnie jak u psów. Moja Ala…


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gaja - szuka domu, który ją będzie kochać bezgranicznie

Tańcząca z dogami.Odcinek 2